Kopiec za miasteczkiem to lokacja, którą możesz dowolnie umieścić w swoim sandboxie lub kampanii.
Opis: Kopiec usypano dawno temu, nikt z miejscowych nie pamięta kiedy, a historie są czasem sprzeczne i trudne do zweryfikowania. Nie zachowały się również mapy, na których byłby wyraźnie zaznaczony. Obszar kopca to około 10 mórg (kto by tam dokładnie liczył), a wysokość to jakieś 150 łokci. Większa część kopca jest porośnięta krzewami i niskimi drzewami. Mieszkańcy pobliskiej miejscowości dość często chodzą tu po drzewo, a w sezonie zbierają grzyby. Po pożarze miasteczka nie zachowały się księgi wieczyste więc nie wiadomo do kogo ten kopiec należy. Nikt też nie zgłosił się z pismami poświadczającymi własność. Jeśli gracze zaczną wypytywać o ten kopiec, to miejscowi wyjawią im kilka plotek na jego temat:
rzut k6
|
plotka
|
1
|
Podobno kopiec został usypany z ciał pomordowanych wrogów krwawej carycy, która toczyła tutaj wojny jakie sto lat temu. Potem kazano tę górę czaszek i kości przysypać poświęconą ziemią, żeby jakie wiedźmy i czarownicy sabatu tu nie robili. |
2
|
Podczas pełni księżyca, na kopcu widać blade ogniki, które poruszają się
pomiędzy drzewami i kuszą nieroztropnych młodzieńców. Jak, który młodzian da
się zwieść to potem zaczyna chorować na umyśle. |
3
|
Roman Cieśla zarzeka się,
że na szczycie ktoś rozbija czarny namiot, z którego dochodzą dziwne mamrotania,
jakby kto jakie modły odprawiał. Problem w tym, że tylko on ten namiot widzi.
Zwariował na starość od tego wąchania trocin. |
4
|
Kopca nie usypała żadna czerwona caryca tylko ten sam
lud, co zbudował te ruiny, na których stoi nasze miasteczko. Nie widać ich tera, bo dużo pyłu i błota się naniosło ale w piwnicach starych domostw można jeszcze zobaczyć kamienne fundamenty starożytnej osady. |
5
|
Uważajcie na tym przeklętym kopcu, bo nocami nieostrożnych wędrowców zboczeńce tam gwałco! |
6
|
Ciotka mojego dziada powiadała, że w kopcu jest labirynt tuneli,
którego strzeże łysy skrzat. Ten skrzat daje wróżby jak się go w te wysokie
czoło pocałuje. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz